Kto mówi prawdę
BEZCZELNOŚĆ! Bankierzy z Getin Noble Banku nie uznają decyzji sądów. Uważają, że ich nie obowiązują
Bankierzy z Getin Noble Banku po raz kolejny szokują. Według nich obowiązujące nie są postanowienia sądów, ale ich własna interpretacja prawa. Jak informuje portal prawo.pl, bank zaczyna wypowiadać umowy frankowiczom - mimo sądowych zabezpieczeń.
„W związku ze wszczęciem przymusowej restrukturyzacji Getin Noble Bank S.A. wielu frankowiczów zdecydowało się na zaprzestanie płacenia swoich rat kredytów. - Niestety w poniedziałek jeden z naszych klientów otrzymał oświadczenie o wypowiedzeniu umowy kredytu mimo, że doszło do udzielenia prawomocnego zabezpieczenia roszczenia powodów” – mówi portalowi prawo.pl Maciej Wojciechowski, radca prawny w Xaltum Barczak Rozpara Kancelaria Radców Prawnych.
Chodzi o postanowienie, zgodnie z którym - w związku z dużym prawdopodobieństwem wygrania procesu sadowego przez kredytobiorcę – sąd udziela mu zgody na niespłacanie kolejnych rat kredytu do czasu prawomocnego wyroku.
Co ciekawe, jawne lekceważenie postanowień sądów wspiera... Związek Banków Polskich. Według portalu prawo.pl, ZBP jest zdania, że „zabezpieczenie nie ma mocy prawnej”.
Dotarliśmy do treści jednego z pism Getin Noble Banku wysłanych do Sądu Okręgowego w Warszawie, w którym bank przekonuje, że decyzja sądu go nie obowiązuje. „W czasie trwania przymusowej restrukturyzacji w stosunku do podmiotu w restrukturyzacji niedopuszczalne jest wszczęcie postępowania egzekucyjnego i postępowania zabezpieczającego” - napisał jeden z prawników GNB.
To wyjątkowe nadużycie. Bo w oczywisty sposób zabezpieczenia, w postaci ochrony przed koniecznością płacenia kolejnych nieuzasadnionych rat, dotyczą majątku kredytobiorców, a nie majątku banku. GNB nic sobie jednak z tego nie robi. Mimo postanowień sądów wciąż zasypuje kredytobiorców wezwaniami do spłaty i nasyła na nich tzw. terenowych windykatorów. Teraz – jak podaje prawo.pl – zaczyna też im wypowiadać umowy.
Pomijając argumenty w sporze prawnym, nikt nie ma prawa do podejmowania działań wbrew decyzjom sądu. Można się oczywiście od nich odwoływać, ale nie przyznawać sobie prawo do ich podważania. Jak widać, niektórzy wciąż próbują nas przekonywać, że w Polsce są „równi” i „równiejsi”.
np
Źródło: prawo.pl
Artykuły powiązane